Jeden z najwiekszych ubezpieczycieli zdrowotnych w USA - UnitedHealth - wycofuje sie z gield ubezpieczeniowych dzialajacych w systemie ACA (Obamacare), stajac wobec prognozowanej straty siegajacej 1 miliarda USD.
Artykul ten wspomina rowniez o innych ubezpieczycielach, ktorzy zbankrutowali nie mogac zbalansowac kosztow ACA w swoich budzetach. Wiekszosc z nich to tzw "co-op", czyli spoldzielnie wzajemnych ubezpieczen (Jak w swoim poczatku ZUS.. A wlasciwie ZUW)
Wydaje sie, ze jest to wpanialy obrazek tego, co sie dzieje w systemie ktory jest w czesci finansowany z pieniedzy publicznych i dziala na zasadzie kontroli cen (a nie kosztow).
Na przyklad ten pan poszed sobie oczyscic zatoki i po zabiegu dostal rachunek na ponad 11 tysiecy dolcow, z czego 6000 to "oplata obiektowa".
Co nas to obchodzi? Nie wiem... moze to? Kiedy w 2004 roku musialem isc do lekarza ortopedy jak najszybciej, poszedlem prywatnie i zaplacilem 20 zl.Teraz jakkolwiek specjalista rachunek zaczyna od 150-200 zl za wizyte. Jestesmy na najlepszej drodze do powyzszego przykladu rowniez... Nie, nie bankrutujacego ubezpieczyciela - bo z tym to se Panstwo (nie )radzi od zawsze. Mam na mysli przyklad jak sie w USA dyma pacjenta.
Ale co tam, wazne ze z okna dalej widac pasace sie jednorozce...
