Co prawda nie w Polsce (jeszcze), a w Niemczech. Co prawda od kont firmowych tylko (jeszcze...). I tylko tych gdzie jest pół miliona ojro co najmniej (jeszcze...).
Ale fachowcy "nie wykluczają" że niedługo i konta detaliczne będą rabowane.
A nie minęło nawet pół roku jak Draghi "przysięgał" że nie będzie ujemnych odsetek dla klientów banków.
Nie, to nie jest żart. NIE ŻART. Deutsche Skatbank od kilku dni coś takiego "oferuje".
Pytanie tylko jak długo. Niemcy ujemny procent nazywają "karnymi odsetkami". Ciekawe od czego? Uczciwej pracy?
A to wszystko - według Mario Draghiego - po to aby ułatwić życie i poprawić ogólnie los ciułaczy... Keynesizm wiecznie żywy.
Na szczęście - choć tu się przyznam do mieszanych uczuć - jego dni są policzone. Próbował przemycić po kryjomu 1 bilion euro QE "European Style" za plecami Niemców i go przyłapali. Może na dymisji się nie skończyć.
Mieszane uczucia ponieważ im dłużej Draghi siedzi na stołku tym szybciej EUM (strefa euro) się rozpada. A w ślad za nią właściwa UE też się sypie. A tak Niemcy agonię przedłużą.
Mam nadzieję, że nasze pierdzistołki będą się trzymać spódnicy Merkelki a nie Hollande (tak, wiem że ten drugi nosi gacie... w teori przynajmniej).
Ja na to wszystko trochę z boku, bo moja pensja ma nadrukowaną Elżbietę II... Ale w końcu w PL rodzina...
